- enjoy -

Olessska

Ja na "Zielonej mili" tez sie strasznie zryczałam:P w ogóle to ja zawsze rycze jak jest jakaś wzruszająca scena:) Razz

np. jak córka odnajduje ojca, jak umiera ktos komuś, jak ktoś płacze itd:P a "Titanica" oglądałam z 15 razy i zawsze rycze:P Very Happy

tak samo na "Pearl Harbor".... coś nieskładna ta moja wypowiedź.. Shocked

a co do filmów, których nie lubię to wszystkie gdzie sie biją ze sobą jakieś armie przez 3/4 filmu....

no i tez taka fantastyka przesadzona jest do bani:)

kazek

No wiec ja rowniez ryczalam na "Zielonej mili"...ah piekny film, polecam takze"Łzy slonca", "Szkole uczuc"-ta dla dziewczyn raczej...no i jest jeszcze kilka, ktore zapadly w ma pamiec

Olka

konrad

Olessska

ej Wy rzeczywiście jesteście bez serca!!! Razz

ja ryczałam np. jak ten murzyn trzymał na rękach te dziewczynki(czy tam jedna była nie pamietam Embarassed

) potem jak płakał, potem jak go juz mieli zabić... w ogóle takie wszystko tam wzruszające było Smile

Szkucik

No moja mamcia Razz

też płakała, a ja se tak patrzylem iiiiii ...... buaha Razz

P

Olessska

bo Ty jesteś bez serca:PP tylko byś sie smiał z wszystkiego:PP

ale i tak....... wiesz o co chodzi:P:*

Szkucik

Cooooooooooooooo ja bez serca????????????????????? No ładnie Razz

I nie śmieje sięz wszytkiego, ale czasem się nie moge powstrzymać i nikt mnie nie może powstrzymać

to jest głupie Razz

Wiem wiem

:::*:*::*:*:

konrad

Olka

Conan, spokojnie.
Miłości nie rozumiesz czy co?

konrad

nie zaznałem (no chyba ze matczynej). moze dlatego nie rozumiem?

Enemy at the gates - jakby ktos miał stycznosc z tym filmem i lubi filmy o II Wojnie Swiatowej, a nie widział go to bardzo gorąco polecam Very Happy

jeden z lepszych.

Agulka

nie ogladalam i musze sie przyznac, ze "Szeregowca Ryana" doogladalam do polowy.... Embarassed

za wojennymi nie przepadam..wszedzie krew bol i zgrzytanie zebow..

Szkucik

Zapomniałaś o flakach Razz

Olka

No, zreszcie ogladnełam "Requiem..".
Powiem tak: pierwsze 3/4 filmu jak dla mnie średnie bo takie typowe dla filmów o ćpunach; natomiest koncówka filmu bardzo wstrzasająca albo nawet odrażająca (ja niestety w jadłąm kolację w momencie jak ten chłopak pokazywał ta "zgniłą" rękę., blehhhh..... )
A muzyczka faktycznie, niezła. Smile

Jaqp

Wczoraj po raz pierwszy ogladalem "Ring" na tvenie i stwierdzam ze warto bylo wysiedziec do 12. Zarabista fabula, do tego niezly mroczny klimacik, duzo scen na ktorych nawet podnosilo mnnie z fotela. Shocked

Olessska

nie chrzań!! wcale nie było takie straszne:PP tez wczoraj oglądałam pierwszy raz i jakoś tak yy....srednio..

moze jakbym była sama w domu to by mnie ruszyło Razz

Agulka

Ja pierdziele,tez obejrzalami niezle sie przy tym schizowalam....! Jakos tak na psychike mi zadzialal...ale podobno japońska wersja jest duzo lepsza i straszniejsza.Aprzy okazji....Ma ktos ksiazke pozyczyc...?

Szkucik

Oglądałem japońskiego chyba w 6 kl. ablo 1 gim i powiem Wam że srałem w gacie Razz

Oglądałem sam. Naprawde dużo lepszy niż amerykański(klimat i te dźwięki mmmm). A poza tym Ringa 2 nie polecam, japońskiego jak i amerykańskiego - liiiiiiiiiiiiipa.

Ja wczoraj nie oglądałem(bo widziałem już 3 razy), ale za to patrzyłem na 'świt żywych trupów'- zajebiste. Polecam, naprawde warto, dawno się tak nie uśmiałem jaja niezłe.

Ps. Gatunek filmu to horror Razz

Olka

Ja japonskiego "Ring'a" ogladałam jakos na wakacjach... Pamietam, ze po tym, jakoś w nocy spać nie mogłam. Muzyka była świetna, robiła swoje. :0

kazek

Ja ogladalam pierwszy raz "Ring" tez w okolicach wakacji.Nie byl dla mnie taki straszny- no ale nie ogladalam go sama...

Agulka

ostatnio obejrzalam "Uśmiech Mony Lisy". Mogłoby się wydawać, że bedzie to romansidlo z happy endem - a tu zonk. Nie dość, że ciekawa fabuła, światna gra aktorska to jeszcze przesłanie - z resztą słuszne... POLECAM!

konrad

- "Opowieści z Narnii : Lew, Czarownica i Stara szafa" wczoraj oglądnąłem.
Reklamowali, polecali, nakłaniali - i mieli racje. Bardzo dobry film im wyszedł. Się takiego dobrego efektu nie spodziewałem. Nawet dobrze ujeta ksiązka. Ładnie wszystko, pięknie Kwadratowy

Godne polecenia dla tych którzy czytali i nie czytali ksiązki.
Bardzo dobrze zagrała ta najmłodsza - Łucja. Ma talent dziwczynka Wink

Szkucik

Ja wczoraj oglądnąłem Shreka 2 no i jestem pozytywnie zaskoczony, a później na tvn Truman Show, też dobry film choć końcówka mało wyczerpująca chciało by się oglądać dalej a tu klapa, ale film godny polecenia. A jakiś tydzień temu oglądałem film pt. Pogoda na jutro - Stuhra. Film ciekawy wręcz bardzo dobry, dający do myślenia jak macie możliwości to pożyczajcie.

Olka

Oleńka oglądała wczoraj kultowy film polski zwany"Sarą". I Oleńka doszła do wniosku iż nastepuje:<tu Olenka rozpływa się z rozkoszy> Boguś Linda jest cudowny! Wink

A tak serio, to film nienajgorszy, chociaż fabuła jakos dziwnie podobna do "Leona Zawodowca". I nawet (jak na polski film) przeklenstw bylo mało! Smile

Gaba

"Sara" zajebisty filmik pierwszy raz obejrzałam go jak miałam siedem lat(dostałam wtedy zjebe od matki)ale podobał mi się i to bardzo.....natomiast nic nie pobije "Leona............."ej ale polskie filmiki nie wszystkie ale te z dużą ilością przekleńst są wyjebane w kosmos......cudze chwalicie swego nie znacie....

konrad

Agulka

ble, nie lubie polskich filmow...fabula w 80% taka sama, kupa przekleństw i malo ambitne dialogi.Z tego, co polskiego ostatnio dobrego widzialam to byly "Pręgi". Polecam. Za to kompletnym dnem było "Wesele". Ok, samokrytyka czasem się przydaje, ale reżyser tego...filmu(!) przesadzil, i to grubo. Wole za to polskie seriale Kwadratowy

z "M jak milosc" wyroslam z braku czasu,ale "Kryminalnych" oglądam!

Gaba

Ja tam Polskie Filmy lubie szczególnie z mało ambitnymi dialogami i kupą przekleństw np."Reich", "Psy"itp.itd.zależy od gustu a może i też od inteligencji widza(być może jestem mało inteligentna), ale i tak polskie kino lubie i to bardzo(oczywiście nie mówie tutaj o wszystkich filmach)....natomiast wiele mi się podobało.....

konrad

jeden z ulubionych poslkich fimów? .... Symetria - shiza mocna, trzeba sie wczuc. I jeszcze muzyka... taka "jednostajna" Confused

Film pokazuje realia polskiego więzeńnictwa.

no i oczywiscie standardowo "Chłopaki nie płaczą" Very Happy

Szkucik

Właśnie oglądnąłem film pt. "Dzienniki motocyklowe". Opowiada nam historie Che Geuvary w zasadzie tylko jego długą podróż po ameryce która to zmienia Che i wytycza mu nową droge, którą będzie podążał. Hmm powiem Wam, że film bardzo ciekawy, niektórym może się wydać nudny, ale naprawde jest godny polecenia. Może warto odejść co jakiś czas od filmów typu " Krwawa Siekiera 16: Masakra W Starej Szopie Kowala" Razz